Propozycje zadań dla grupy Bratki

Środa, 03.11.2021r.

Temat: Złota jesień

 

Kochane Bratki serdecznie zachęcam  do wykonania proponowanych zadań.

 Mam nadzieję, że umilą  Wam czas.

– Na rozgrzewkę zapraszam do rozwiązania jesiennych zagadek.

https://www.youtube.com/watch?v=g6TK-ZGSuMg


– Jesienna gra

*Wydrukuj dla wszystkich uczestników

Pierwsza osoba rzuca kostką i gdy wyrzuci np 5 oczek, to zamalowuje jeden obrazek w rzędzie za obrazkiem kostki z pięcioma oczkami. Druga osoba rzuca kostką i gdy wyrzuci np 4 oczka to zamalowuje obrazek w rzędzie za obrazkiem kostki z czterema oczkami. W każdym rzędzie będzie jeden zwycięzca – to osoba, która zamalowała więcej obrazków. Nie ma przegranych, bo zwykle jedna osoba jest zwycięzcą w kilku rzędach i druga też w kilku.


– Posłuchaj opowiadania Celiny Zubryckiej, odpowiedz na pytania znajdujące się pod tekstem.

Wszystkie listki kołysały się na wietrze. Lekko wyginały do słońca. Prężyły całą powierzchnią jak kot na zapiecku, a potem opadały w dół. Część z nich była już trochę żółta i delikatnie czerwona. Inne pozostawały prawie całe zielone. Czasem złocił im się czubek, niekiedy fragment przy łodydze. Póki co trzymały się mocno drzewa i ani myślały o spadaniu.

Piękna jesienna pogoda rozpieszczała tego roku rośliny. Prawdziwa Złota Polska Jesień. Rześkie powietrze: trochę owocowe, trochę kwiatowe. Pachniało pełnią i słońcem, dojrzałą ziemią i suchą trawą, skoszonym zbożem.

Ranek budził rześkim świtem, południe opalało dojrzałe buzie czerwonych jabłek, perłowych gruszek i pękatych złotych dyń. Nawet zielone kabaczki i kapusta trochę się złociły. Wieczór przynosił spokojny i głęboki sen.

–        Ech, ech, a niech tak zostanie na zawsze – wzdychały napęczniałe winogrona.

–        O cho cho, o cho cho – to mi raj, to mi kraj – mruczał wiatr i przeganiał złe, ciemne chmury z nieba.- Chodźcie tu obłoczki, chodźcie tu, malutkie – zapraszał.

Słońce świeciło jasno i wesoło, ale spokojniej niż latem. Jego promienie nie przekłuwały na wylot, tylko dotykały i głaskały. Grzały przyjemnym ciepłem. Kula słoneczna przetaczała się po niebie od wschodu do zachodu, od rana do wieczora, aż po zmrok. Jak wesoła piłka wolno turlała się, omijając roztrzepane obłoczki albo głaszcząc je po główkach i pleckach. Te spały lub goniły się po błękitnym niebie, bawiły w berka, jedne chowały za drugimi. Lubiły się przebierać. Udawały jakieś  postacie. Dorabiały sobie kulfoniaste nosy, brody i wąsy. Poprawiały włosy, zaplatały w końskie ogony i koczki. Robiły loczki. Nakładały binokle albo okulary.

–        Ot zabawa, wesołe maluchy –  mruczało uśmiechnięte słońce i przeglądało się w stawie, sprawdzając, czy psotne chmurki nie dorobiły mu czegoś za plecami.

–        Ładnie, ładnie – kołysało się zadowolone.

Srebrzysta woda falowała powoli. Od czasu do czasu wyskoczyła z niej jakaś rybka, przepłynęła żabka albo wodny owad. Przybrzeżne trawy szumiały odważnie. Wysokie i barczyste strzegły stawu. Oddzielały od łąki, lasu i pola. Szeleszcząc i trzeszcząc omiatały brzegi.

W lesie zwierzęta przygotowywały się do zimy. Wiewiórki ukrywały w norkach orzechy, ptaki ścieliły ciepłym puchem gniazdka. Misie ziewały sennie, dziki i sarny szukały bezpiecznego schronienia i pełnej spiżarni. Wszyscy uwijali się przy swoich domkach, dziuplach i kryjówkach.

Prawdziwa Złota Polska Jesień.

Pytania:

  • Jakie kolory miały liście?
  • Czy w tekście zostało wspomniane jakieś zwierzę, jeśli tak to jakie?
  • Wymień owoce i warzywa o jakich mowa w tekście.
  • Jaką jesienną pogodę widać za Twoim oknem?

-Karta pracy, opis zadania znajduje się na karcie.


 -Na zakończenie zachęcam do zaśpiewania i zatańczenia znanej Wam piosenki

„ Poszła Ola” oraz pokolorowania ilustracji.

Miłego dnia, pozdrawiamy 😊