Propozycje aktywności dla dzieci z grupy ,,Maczki” – środa 27.05.2020

Temat dnia: ,,Jak to jest, kiedy ma się rodzeństwo?”

 

  1. ,,Niemowlę” – zabawa logopedyczna. Zadaniem dziecka będzie wykonywanie czynności o których mowa w historyjce.

 

Mały dzidziuś bardzo lubi pić mleko z butelki (ściągamy usta w dzióbek i naśladujemy ssanie). Zadowolony maluch oblizuje się (oblizujemy usta dookoła), uśmiecha się i woła do mamy „a gugu!” (powtarzamy). Sprawdza, czy rosną mu już ząbki (dotykamy językiem każdego zęba po kolei). Mama daje mu na łyżeczce kaszkę, a on tylko oblizuje łyżeczkę (wysuwamy język i unosimy do góry jego czubek). Potem bawi się swoimi paluszkami (masujemy policzki), woła: „a gugu”, „la-la”, „da-da” (powtarzamy). Dzidziuś zmęczył się i płacze (naśladujemy płacz, otwierając szeroko buzię). Mama bierze je w ramiona i kołysze, nucąc „aaa” (powtarzamy). Dzidziuś po chwili zasypia (wciągamy powietrze nosem, powoli wydychamy ustami).

 

  1. ,,Bo najlepiej jest z rodziną!” – zabawa do piosenki.

,,Bo najlepiej jest z rodziną!” (A. Bomba, M. Konarski)

 

Ref.: Śpiewam z mamą, śpiewam z tatą,

śpiewa z nami cały świat.

Bo najlepiej jest z rodziną,

wie to siostra, wie to brat.

 

Moja rodzina

to superdrużyna.

Bardzo się wspieramy

i sobie ufamy.

 

Ref.: Śpiewam z mamą, śpiewam z tatą,

śpiewa z nami cały świat.

Bo najlepiej jest z rodziną,

wie to siostra, wie to brat.

 

Z moją rodziną

szczęśliwie dni płyną.

Bardzo się kochamy

i o siebie dbamy.

 

Ref.: Śpiewam z mamą, śpiewam z tatą,

śpiewa z nami cały świat.

Bo najlepiej jest z rodziną,

wie to siostra, wie to brat.

 

  1. ,,Jak to jest, kiedy ma się rodzeństwo?” – historyjka obrazkowa.

Zadaniem malucha będzie ułożenie historyjki obrazkowej i opowiedzenie o wydarzeniach (na podstawie ilustracji i własnej wiedzy), które związane są z przybyciem na świat dziecka.

zadanie 3 jak to jest kiedy ma się rodzeństwo

 

  1. ,,Gdzie jest mama?” – zabawa dydaktyczna.

Do tej zabawy potrzebne będą: obrazki przedstawiające mamę, tatę, siostrę i brata (dla utrudnienia można dodać np. babcię oraz dziadka).

Maluch chodzi dookoła obrazków leżących na dywanie. Na sygnał rodzica dziecko odwraca się tyłem do ilustracji. Rodzic zabiera jedną z nich, a maluch odwraca się i mówi, której brakuje. Zabawę należy powtórzyć kilka razy 😉.

 

zadanie 4 gdzie jest mama

  1. ,,Nowe rodzeństwo” – opowiadanie.

Po lekturze można zadać następujące pytania: Ile Krzyś skończył lat? Jakie prezenty otrzymał? Dlaczego Krzyś nie cieszył się, że będzie miał siostrzyczkę? Co się zmieniło po tym, jak mama przywiozła siostrzyczkę ze szpitala? Jak Krzysiowi udało się uspokoić swoją siostrzyczkę? Jak chłopczyk bawił się z siostrzyczką, gdy ją polubił? Czy masz starsze/młodsze rodzeństwo? Co najbardziej lubicie robić razem?

 

 

,,Nowe rodzeństwo” A. Borowiecka

 

Mały Krzyś był najmłodszy w całej rodzinie i wszyscy bardzo go rozpieszczali. Babcia z dziadkiem zabierali go codziennie na plac zabaw, starsi kuzyni grali z nim w piłkę, mama czytała mu bajki na dobranoc, a tata brał go na barana, kiedy tylko zabolały go nóżki. Właśnie zbliżały się czwarte urodziny Krzysia, więc chłopiec zażyczył sobie tort z piłkarzem i duży zestaw kloców LEGO. A gdy wreszcie nadszedł ten wielki dzień, wszystko było dokładnie takie, jak Krzyś sobie wymarzył. Był tort w kształcie piłki z cukrową figurką piłkarzyka, były prezenty i odśpiewanie ,,Sto lat”. Lecz oprócz pięknych zabawek i mnóstwa dobrych życzeń, Krzyś dostał jeszcze jeden prezent, którego w ogóle się nie spodziewał.

– Już niedługo będziesz miał siostrzyczkę – oznajmił tata, gdy wszyscy goście poszli już do domu.

                   Krzyś bardzo się zmartwił, bo wcale nie życzył sobie takiego prezentu, ale nie było już odwrotu. Brzuch mamy z dni na dzień robił coraz większy, a w pokoju chłopca pojawiło się małe łóżeczko i mnóstwo różowych ubranek. Wszyscy mówili tylko o narodzinach jego nowej siostrzyczki i pytali go, czy się cieszy. Lecz Krzyś nie cieszył się wcale, bo mama nie czuła się najlepiej i nie mogła się z nim bawić, tata był ciągle zajęty jakimiś zakupami i nikt nie miał dla niego czasu. A to był dopiero początek. Kiedy mama przyniosła ze szpitala maleńkie zawiniątko, a w nim siostrzyczkę Krzysia, cały świat wywrócił się do góry nogami. Mama z tatą na zmianę nosili ją na rękach, biegali po domu z pieluszkami, co chwilę uciszali Krzysia i sami chodzili na paluszkach, gdy siostrzyczka spała. A gdy tylko z pokoiku dobiegł płacz, wszyscy rzucali to, co akurat mieli w rękach i pędzili zająć się jego siostrą. Krzyś czuł się zazdrosny i wręcz gniewał się na rodziców, że nie mają dla niego czasu.

– Dlaczego tylko jej śpiewasz kołysanki? – mówił do mamy z wyrzutem. I wcale nie pocieszały go tłumaczenia, że on już jest dużym chłopcem i przecież nie lubi, gdy mama mu śpiewa. W takiej chwili Krzyś wolał, żeby mama – choćby nie wiem, jak fałszując – śpiewała tylko dla niego i żeby nie musiała się zajmować tym płaczącym bobasem.

                   Pewnego dnia, gdy tata był w pracy, mama ze zmęczenia zasnęła na kanapie, a Krzyś bawił się swoim nowych LEGO, z łóżeczka siostrzyczki dobiegło go ciche kwilenie. Chłopiec delikatnie odłożył klocki i podszedł na paluszkach do łóżeczka. Małe usteczka jego siostrzyczki wykrzywiały się z grymasem i już miała się rozpłakać, gdy nagle Krzyś zaczął jej nucić piosenkę, której nauczył się w przedszkolu. Siostrzyczka popatrzyła na niego z ciekawością i wyciągnęła do niego swoje maleńkie rączki. Chłopiec ucieszył się, że udało mu się uspokoić siostrzyczkę i bardzo mu się to spodobało. Następnego wieczora, gdy tata lulał ją na rękach, Krzyś spróbował tej samej sztuczki, która i tym razem sprawdziła. Jego maleńka siostra nie tylko przestała płakać, ale próbowała złapać i zjeść jego palce. Co obojgu bardzo się podobało. Od tej chwili chłopiec chętnie pomagał rodzicom w opiece nad swoją siostrzyczką. Pchał wózek razem z tatą, opowiadał jej bajki, robił dla niej teatrzyki paluszkowymi pacynkami, a czasem nawet pozawalał jej targać się za włosy i śmiał się, gdy, siostrzyczka śliniła jego ręce. Mówił wtedy:

– Fuj, fuj, fuj – a siostrzyczka zaśmiewała się w głos, słysząc te słowa. Bo nikt nie potrafił jej rozbawić tak jak jej starszy brat.

                   Gdy nadeszły piąte urodziny Krzysia, a jego mała siostrzyczka pełzała za nim krok w krok i nie odstępowała go ani na chwilę, chłopiec pomyślał, że siostra to najlepszy prezent, jaki mógłby sobie wymarzyć. Bardzo się nawzajem polubili.

 

  1. ,,Co może się przydać?” – segregowanie przedmiotów.

Do tego zadania potrzebne będą: pieluszki, grzechotka, butelka ze smoczkiem, szczotka do włosów dla niemowląt, myjka, książeczka z obrazkami dla maluchów, nożyczki, koraliki, okulary, twardy grzebień itp.)

Zadaniem dziecka będzie pogrupowanie przedmiotów na te, które przydają się w opiece nad niemowlakiem i te, które są dla malucha nieodpowiednie. Można pomóc dziecku nazwać przedmioty, których nazw nie zna. Warto też poprosić, by powiedziało, do czego służą poszczególne przedmioty. Na zakończenie warto policzyć ile z nich jest przydatne do opieki nad maluszkiem, a ile nie 😉.

 

 

Proszę pamiętać, że są to propozycje, część z nich można w razie potrzeby zmodyfikować. Nie ma obowiązku realizowania wszystkich propozycji. Jeśli chcieliby Państwo podzielić się np. zdjęciem z wykonania jednego
z proponowanych zadań można podesłać je  na mojego e-maila alicjaharasimowicz@gmail.com.