Czwartek – 21.05.2020
Temat dnia: Nietypowe rodziny.
Jeż
Pewnego dnia Kobieta wyszła przed dom i ze zdziwieniem spostrzegła, że coś dziwnego stało się ze wszystkimi kolorami. Żółty był mniej słoneczny niż zwykle, czerwony mniej ognisty, zielony stracił swą soczystość, a niebieski poszarzał.
– Mężu, zobacz, co się stało! – zawołała Kobieta. (…)
Kobieta i Mężczyzna nie wiedzieli, co się stało, i nie umieli nic na to poradzić, a tymczasem ich świat tracił barwy i smutniał coraz bardziej, a oni też smutnieli i coraz bardziej nie mieli dziecka, chociaż tak za nim tęsknili. Wreszcie pewnego wiosennego dnia, mimo że słońce świeciło bardzo mocno, w ich ogrodzie znikły ostatnie wspomnienia kolorów i niepodzielnie zapanowała szczerosmutna szarość. Wtedy Kobieta i Mężczyzna zrozumieli – ich dziecko urodziło się całkiem innym rodzicom. Kobieta płakała i miała całą twarz mokrą od łez. I Mężczyzna płakał, chociaż jego łez nie było widać, bo płakała jego dusza. Wreszcie Mężczyzna powiedział: – Chociaż nie urodziliśmy naszego dziecka, musimy je odnaleźć! Słyszeli bowiem, że jeśli jakimś rodzicom urodzi się obce dziecko, oddają je na wychowanie do Domu Dzieci i tam prawdziwi rodzice mogą je odnaleźć. (…) I wtedy przyprowadzono Chłopczyka. Kiedy Kobieta i Mężczyzna go ujrzeli, zdziwili się i przestraszyli – mały Chłopiec o niebieskich oczach miał całe ciało pokryte kolcami jak jeż. Pomyśleli, że znowu zaszła jakaś straszna pomyłka, bo to na pewno nie było ich dziecko – nie mogli przecież mieć synka jeża. (…) Jesienią zbierali grzyby. Piotruś bawił się jarzębiną i kasztanami. Przez całe noce Mama musiała trzymać go za rękę. Któregoś dnia zapytał ją:
– A u kogo ja byłem w brzuchu?
– Nie u mnie – odpowiedziała.
– Miałeś wtedy inną mamę. Na szczęście teraz jesteś z nami.
– Czy płakałaś, jak mnie nie było?
– Tak, bardzo płakałam. Tata też płakał. Ale teraz się cieszymy, bo jesteś z nami.
Tego dnia znikło wiele kolców. (…)
Po przeczytaniu tekstu rodzic zadaje dziecku pytania:
Rodzic pyta dziecko:
Dziecko zapisuje odpowiednią liczbę na kartce. Rodzic przeprowadza z dzieckiem rozmowę o osobach, które wchodzą w skład ich najbliższej rodziny. Zwraca uwagę, że nie wszystkie dzieci muszą mieć i tatę, i mamę, niektóre są wychowywane tylko przez jednego rodzica albo przez dziadków. Mówi dziecku także o rodzinach patchworkowych, w których rodzice mają nowych partnerów. Pyta dziecko o swoje doświadczenia, czy zna kogoś, kto wychowuje się w takiej rodzinie. Ważne, żeby rozmowa przebiegała w swobodnej, ciepłej atmosferze. Dziecko powinno czuć, że żaden model rodziny nie jest gorszy od innych, że w każdej mogą panować ciepło i miłość.
Dziecko otrzymuje patyczki oraz kartoniki z wypisanymi cyframi od 1 do 9 i wykonuje zadania:
Rodzic mówi treść zadania, kładąc przed sobą w trakcie opowiadania odpowiednią liczbę patyczków:
Dziecko podaje wynik i kładzie przed sobą odpowiednią liczbę patyczków. Pod patyczkami układa kartonik z cyfrą. Rodzic powtarza zadania z treścią kilkukrotnie, po czym dziecko przejmuje jego rolę i wymyśla własne.
Dziecko samodzielne odmierza składniki, dba o czystość i porządek podczas prac kuchennych.
Składniki:
250 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
sok z cytryny
spody do babeczek
Przygotowanie:
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę (dziecko miksuje przez chwilkę). Masę nakładacie na gotowe spody babeczek i dekorujecie owocami wybranymi przez dziecko.
Rodzic siada z dzieckiem na dywanie. Wymienia pierwszą sylabę nazwy kolejnych członków rodziny i powtarza ją wraz z dzieckiem rytmicznie sześć razy z wyklaskiwaniem o uda: Moja cio-, cio-, cio-, cio, cio-, cio-… Dziecko kończy wyraz ciocia i wymyśla jak najbardziej zwariowane zdanie na temat tej osoby (np. Moja ciocia lata na dywanie na zakupy). W ten sam sposób dziecko tworzy zdania dotyczące pozostałych członków rodziny (wujek, babcia, dziadek, siostra itd.).