GRUPA:  STOKROTKI

TEMAT TYGODNIA: Co słychać, Pani Wiosno?

TEMAT DNIA: Wiosna jest cudowna!

Środa, 07.04.2021r.

 

  1. „Powitanie” – zabawa rozpoczynająca dzień: witanie się z rodzicem /rodzeństwem poprzez przytulanie się, posyłanie buziaków, machanie, przybijanie piątki itp.

  1. „Wiosenna matematyka” – zabawa matematyczna, układanie tyle liczmanów (można wykorzystać klocki, kredki), ile kwiatków znajduje się na obrazku:

 


  1. „Drzewo” – opowiadanie W.Widłaka; słuchanie opowiadania, wypowiadanie się na temat treści utworu, odpowiadanie na pytania.

 

„Drzewo Pan Kuleczka, pies Pypeć, kaczka Katastrofa i mucha Bzyk – Bzyk wędrowali przez Niezbyt Duży Las. Pypeć lubił ten las, bo znali już w nim większość ścieżek, a poza tym las był na tyle Niezbyt Duży, że nawet gdyby je pomylili, to i tak było wiadomo, że niebawem las się skończy i będzie można spokojnie wrócić do domu. Katastrofa też lubiła ten las, bo gdy czasem zabłądzili, mogli trochę poudawać, że są na bezludnej wyspie. Bzyk – Bzyk lubiła ten las, bo w ogóle lubiła spacery w towarzystwie Pana Kuleczki, Katastrofy i Pypcia. A Pan Kuleczka lubił ten las, bo wiedział, że lubią go Pypeć, Katastrofa, Bzyk – Bzyk, a on lubił im sprawiać przyjemność. Las pachniał lekko mokrą ziemią, zielenią i wiosną. Wszyscy nawet Katastrofa, uważali, że to bardzo miły zapach.

 – O! – powiedział nagle Pypeć. – Drzewo.

 – Ja nie mogę! – zawołała Katastrofa. – Drzewo! W lesie! Rzeczywiście, niesłychana sprawa! I żeby podkreślić niesłychaność sprawy, stanęła na głowie i zamachała nogami. Ale zdziwiła się, bo zobaczyła, jak Pan Kuleczka, Pypeć i Bzyk – Bzyk – wszyscy go góry nogami – patrzą nie na nią, tylko na coś, co pokazuje Pypeć. Przeturlała się więc szybko do zwykłej pozycji i spojrzała w tę samą stronę.

 – Ojej – powiedziała. – Drzewo… W Niezbyt Dużym Lesie drzew było sporo. Jedne miały długie igły, inne krótkie, ale większość miała liście, różnokształtne i różnokolorowe – jak serca, jak palce, ząbkowane i wręcz zębate, jasnozielone, ciemnozielone, a nawet prawie białe. Ale to drzewo było inne.

– Ono nie ma liści – powiedział Pypeć.

– No właśnie! – podskoczyła Katastrofa. – Dlaczego?! Może się schowały, jak antena w naszym radiu? I pobiegła bliżej, żeby to sprawdzić.

– A może to drzewo jeszcze nie zauważyło, że jest już wiosna? – zastanawiał się Pypeć. – Może zaspało, a inne drzewa go nie obudziły?

– I ptaki też nie! – zgodziła się niespodziewanie Katastrofa. – Zobaczcie nie siadają na nim! Rzeczywiście – z sąsiednich drzew dobiegało świergotanie i kwilenie. A na drzewie bez liści nie siedział ani jeden ptak. – To może my je obudzimy! – zawołała Katastrofa i zaczęła krzyczeć: – Już wiosna, drzewo, obudź się! – Wiosna! – dołączył się Pypeć. – Czas wstawać! – Bzyk – bzyk! – bzyczała Bzyk – Bzyk. Rozległ się szum, ale to tylko ptaki z sąsiednich drzew poderwały się w górę, by poszukać sobie spokojniejszej okolicy. Pypeć i Katastrofa podbiegli z powrotem do Pana Kuleczki.

– Ono nas nie słyszy! – zawołała Katastrofa.

– A dlaczego pan nie woła z nami? – zapytał Pypeć. Pan Kuleczka potarł brodę i popatrzył na nich.

– Wołanie nic nie zmieni – powiedział w końcu. – To drzewo uschło. Już nigdy nie będzie miało liści.

– A co będzie miało? – spytała jeszcze z rozpędu Katastrofa, ale Pypeć machnął na nią łapą.

– Uschło na zawsze? – upewnił się. Pan Kuleczka pokiwał głową. Wszystkich zrobił się jakoś niewyraźnie. Nawet bzyczenie Bzyk – Bzyka stało się smutniejsze. Podeszli do drzewa.

 – Ojej! – zawołała Katastrofa. – Zobaczcie! Z boku pnia uschniętego drzewa, przy samej ziemi, na cienkim patyczku zieleniły się dwa liście.

 – Są, są! – ucieszył się Pypeć. Bzyk – bzyk! – bzyczała Bzyk – Bzyk. – Hura! – podskoczyła Katastrofa. A Pan Kuleczka przyznał wcale niezmartwionym głosem:

– Pomyliłem się! I całe szczęście, że byliście ze mną, bo pewnie bym tych liści nie zobaczył. – Hura, hura! – wołali wszyscy. A kiedy wracali już do domu, Pypeć powiedział:

– Zobaczcie, jak to jest… Cieszyliśmy się z tych dwóch małych listków o wiele bardziej niż z całego mnóstwa wszystkich innych liści w Niezbyt Dużym Lesie!”


  1. „Wiosenny wietrzyk” – zabawa oddechowa, dziecko spaceruje po pokoju pomiędzy papierowymi „trawkami”. Na hasło: Wieje wiatr! zatrzymuje się, podnosi papierowe „trawki” i dmucha na nie długim strumieniem powietrza. Rodzic zwraca uwagę na prawidłowy tor oddechowy (wdech nosem, długi wydech ustami).

  1. „Wiosenne czar-mary” – eksperymenty z wodą; przeprowadzanie prostych doświadczeń; obserwowanie i wyciąganie wniosków.

Sposób wykonania kwiatów: rysujemy koło średnicy 5cm, a wokół niego drugie o 3-4cm większe. Oba koła muszą mieć wspólny środek. Między kołami rysujemy płatki kwiatów o zaokrąglonych brzegach tak, żeby nie stykały się ze sobą. Dziecko może pokolorować kwiaty lub same środki. Następnie wycinamy kwiat i składamy płatki jeden na drugi na środek kwiatu.

Rozkwitające kwiaty – rodzic przygotowuje miskę z wodą oraz wycięte z papieru kwiaty. Dziecko samodzielnie lub z pomocą rodzica delikatnie układa kwiatki na wodzie tak, by nie zamoczyć płatków. Dziecko uważnie obserwuje, jak po chwili płatki po kolei się rozkładają.


  1. „Podlewamy kwiaty” – zabawa ruchowa z elementami równowagi;

Dziecko – „kwiat” siedzi w siadzie skrzyżnym z tułowiem pochylonym do przodu i dłońmi opartymi o podłogę. Rodzic jest „ogrodnikiem” i spaceruje pomiędzy kwiatkami z konewką. „Kwiatek” dotknięty delikatnie konewką w ramię rośnie, powoli prostuje tyłów i wyciąga ręce jak najwyżej w górę, aż w końcu staje na palcach i próbuje jak najdłużej utrzymać równowagę.


  1. „ Nasze drzewa” – jeżeli ktoś z Państwa ma taką możliwość może wybrać się z dzieckiem do parku lub lasu. Podczas spaceru obserwujemy drzewa, porównujemy ich wysokość, możecie zmierzyć grubość drzewa centymetrem krawieckim, zwrócić uwagę na kształt liści, kory. Jeżeli uda Wam się przynieść ze spaceru kawałek kory z wybranego drzewa, można odrysować ją na kartce. Można też włożyć korę pod kartkę i kredką bez osłonki rysować po korze. Powstaną ciekawe wzory, które razem z dziećmi możemy podziwiać.

Drodzy Rodzice, wyżej wymienione zadania i zabawy są propozycjami, z których możecie skorzystać danego dnia. Nie macie Państwo obowiązku realizowania wszystkich treści.